"Symbolika biblijna" - 12.12.2012r

 

       Nasz wykładowca, nieco stremowany nietypową dla siebie rolą zaczął wykład żartobliwie, że w trzydzieści lat od skończenia seminarium pewniej czuje się w tematyce budowy kościoła niż ściśle biblijnej. Okazało się jednak, że i z Biblią radzi sobie świetnie.

 

       Przechodząc do meritum ksiądz Bronicki na wstępie skupił się na wieloznaczności (a przez to i różnych interpretacjach w poszczególnych religiach) całego bogactwa symbolicznego „Księgi”. Za przykład przyjął początek księgi Genesis – o stworzeniu świata.

       Ciekawym był też fragment wypowiedzi poświęcony symbolice liczb występujących w Biblii (np. 1 znaczy Bóg, a 666 to symbol szatana). Poszczególne części ludzkiego ciała również mają swoje symboliczne znaczenie, tak jak i kolory (np. biel – doskonałość, czerń – brak czegoś, żałobę).

       W całości i w poszczególnych elementach symboliczny wymiar ma ostatni fragment Ewangelii św. Jana, czyli Apokalipsa (odsłonięcie, objawienie). Próby całkowitego zrozumienia jej tajników są przedmiotem dociekań biblistów do dziś. Ale symbolika biblijna w jej powszechniejszej obecności w języku dotyczy nas wszystkich.

       Nasz wykładowca przytoczył wiele haseł i obrazów biblijnych używanych jako symbole innych znaczeń w potocznym języku współczesnym. Mówimy przecież o egipskich ciemnościach, o mannie z nieba, o wdowim groszu, hiobowej wieści, a także o Judaszu – judaszu, Łazarzu – łazarzu, kainowej zbrodni i wielu innych świadomych i nieświadomych odwołaniach do symboli biblijnych.

       Wykład wzbudził żywe zainteresowanie słuchaczy.

Dziękujemy księdzu – wykładowcy serdecznie.

 

Autor: mgr Antonina SKORUK

 

Foto: Zbigniew Angielczyk