Wycieczka do Tykocina
- Szczegóły
- Opublikowano: sobota, 26, sierpień 2023 12:48
- Administrator
W dniu 24.08.2023 członkowie UTW w Hajnówce uczestniczyli w jednodniowej wycieczce autokarowej do Tykocina.
Dzięki ogromnej wiedzy i zaangażowaniu naszego kolegi Eugeniusza Makarewicza już w autokarze, w drodze do Tykocina otrzymaliśmy solidny zasób informacji o społeczności żydowskiej Tykocina i naszego regionu. Mieliśmy okazję dowiedzieć się, iż w Hajnówce społeczność żydowska miała również swoją synagogę przy ówczesnej ulicy Targowej (dziś Ks. Ignacego Wierobieja). Przygotowane przez kolegę Gienka materiały poglądowe pozwoliły zobaczyć jak niektóre synagogi były okazałe np. w Zabłudowiu, Orli, Narewce...
Niestety okres okupacji niemieckiej i dokonana rzeź na ludności żydowskiej spowodował, że przeżyli tylko nieliczni, którzy w większości znaleźli się poza granicami naszego kraju. Kolejne informacje dotyczyły zasad, norm, obyczajowości i kultury żydowskiej, życia codziennego i religijnego.
Po dotarciu na miejsce pierwszym naszym celem była Wielka Synagoga w Tykocinie znajdująca się na Kaczorowie w sąsiedztwie Małego Rynku.
Jest obecnie jedną z najstarszych synagog w Polsce oraz jedną z najlepiej zachowanych synagog z XVII wieku w Europie. Pani przewodnik opowiedziała nam o Sali głównej – męskiej, do której schodzi się po stopniach w dół, ściana wschodnia skierowana jest na Jerozolimę, to na niej znajduje się Aron ha-kodesz – szafa ołtarzowa, w której przechowywana jest największa świętość synagogi – Rodały Tory. Wskazała na bimę, która jest odpowiednikiem kazalnicy, ambony czy też mównicy umieszczonej na środku bożnicy. Z uwagi na fakt, iż Synagoga stanowi obiekt muzealny nabożeństwa nie są odprawiane. Następnie przeszliśmy do części zwanej babińcem, gdzie można było zobaczyć ekspozycje związane z życiem codziennym i obrzędami religijnymi Żydów. Jedna z gablot zawiera pamiątki przekazane przez Abrahama Kapicę – jednego z ocalałych z Zagłady mieszkańców Tykocina. Okazały jest również stół nakryty do szabasowej kolacji. Z budynku Wielkiej Synagogi przeszliśmy do Małej Synagogi zwanej też Domem Talmudycznym, gdzie znajdują bogate zbiory judaiców. Muzeum jest organizatorem wystaw czasowych i imprez popularyzujących tradycję Tykocina i jego mieszkańców Polaków i Żydów. W podziemiach synagogi znajduje się restauracja „Tejsza” serwująca kuchnię żydowską oraz regionalną.
Następnie już nasz przewodnik Eugeniusz Makarewicz przeprowadził nas do Pomnika Stefana Czarnieckiego, który to pomnik został ufundowany przez Jana Klemensa Branickiego. Dwumetrowej wysokości pomnik wykonany z piaskowca szydłowieckiego wzniesiony został w 1763 roku i uchodzi za drugi po warszawskiej Kolumnie Zygmunta, najstarszy pomnik świecki w Polsce. Przedstawia on Hetmana w stroju szlacheckim trzymającego w prawej ręce buławę, lewą zaś wspiera się na szabli. Zrobiliśmy zdjęcia pamiątkowe, rozejrzeliśmy po pięknie ukwieconym i zadbanym rynku, wokół którego znajdują się charakterystyczne zabudowania.
Kolejnym obiektem zwiedzania był kościół parafialny pod wezwaniem Trójcy Przenajświętszej wraz z zespołem poklasztornym.
Następnie przejechaliśmy autokarem do Zamku, który został współcześnie zrekonstruowany przez prywatnego inwestora Pana Jacka Nazarko na bazie pozostałych fundamentów z czasów świetności Zamku w Rzeczpospolitej. W obiekcie znajduje się hotel, restauracja, natomiast w podziemiach Zamku znajduje się część muzealna, w której dzięki okazałej makiecie i zgromadzonym przedmiotom oraz krótkiemu filmowi mogliśmy poznać okresy świetności Zamku oraz jego burzliwe losy. Na zakończenie zwiedzania Pani przewodnik przeprowadziła nas krużgankiem na wieżę więzienną, na której obecnie znajduje się wieża widokowa, z której można podziwiać piękne widoki okolic Tykocina z malowniczą doliną Narwi.
W drodze powrotnej do Hajnówki zajechaliśmy do Dworu Czarneckiego koło Białegostoku, gdzie w pięknych, urokliwych wnętrzach lokalu czekał na nas smaczny obiadek.
Głosy płynące od uczestników wycieczki: „Warto odwiedzić Tykocin”…
Kolejny raz serdeczne słowa podziękowania kol. Eugeniuszowi Makarewicz i prosimy o następne wycieczki.
Autor: Barbara WASILUK
Foto-galeria: Eugeniusz MAKAREWICZ