Wycieczka do Supraśla

  • Drukuj

 

Podlasie po raz kolejny – Puszcza Knyszyńska, Supraśl, Królowy Most.

 

  W zaplanowanej grupie bliskich wyjazdów po raz drugi odwiedziliśmy Puszczę Knyszyńską, a tematem głównym było odwiedzenie Supraśla.

 

       Już pierwsze spojrzenie u wjazdu do miasteczka robi miłe wrażenie miejscowości zadbanej i schludnej, zabudowa zaś sugeruje bogatą historię. Nasz przewodnik Krzysztof Wolfram, po drodze do zespołu klasztornego górującego nad resztą zabudowy wskazał na wyróżniające się architekturą budynki dawnych właścicieli fabryk włókienniczych (m.in. dzisiejsze liceum plastyczne) i inne budynki użyteczności publicznej (dzisiaj restauracje, kawiarnie), przypominające, że w XIX i pocz. XX w. Supraśl był ważnym ośrodkiem przemysłu włókienniczego.

       Współczesna zabudowa sugeruje jednak głównie turystyczno – wypoczynkowy charakter miejscowości (duże sanatorium, tężnie). W centrum parku zwraca uwagę pomnik upamiętniający walki polsko-bolszewickie 1920r. U podnóża wzgórza z budowlami sakralnymi wije się rz. Supraśl. W drodze do monastyru mijamy jeszcze stare katakumby, w których chowano zmarłych mnichów klasztornych.

       Historia klasztoru jest odległa w czasie, a jej początki przypominają dawnych właścicieli tych obszarów – Chodkiewiczów, którzy z nieodległego Grudka sprowadzają mnichów z zakonu Bazylianów (podobno, by stanowili przeciwwagę dla stacjonujących w nieodległej stanicy wojskowych. Miejsce osiedlenia mnichów przypomina ciągle żywa pamiętana legenda o krzyżu z relikwiami płynącym rz. Supraśl, który zatrzymał się w miejscu, w którym mnisi zbudowali klasztor a potem monastyr w stylu obronnym. Przetrwał on kilka wieków, a w jego podziemiach chowano darczyńców. Rozkwit świątyni przypada na wiek XVI, kiedy tereny te przeszły pod władzę Tyszkiewiczów. Powstały wtedy drukarnie i obszerna biblioteka, a wnętrze świątyń coraz piękniej zdobiono. Niestety, dwudziestowieczne dzieje obeszły się z zabytkami okrutnie, a opuszczający po II wojnie hitlerowcy zbombardowali świątynię. Wiele powojennych lat upłynęło zanim cerkiew odzyskała dawny blask. Dziś zarówno zewnętrzny wygląd jak i kunsztownie odnowione wewnętrzne freski wzbudzają podziw zarówno wiernych jak i innych turystów.

       Do kompleksu sakralnego należy obszerne i ciągle rozwijające się muzeum ikon z bogatymi zbiorami. Obejrzenie zbiorów z przewodnikiem uświadamia rolę i wartość tych zbiorów zarówno jako dzieł sztuki, ale przede wszystkim jako plastyczne zobrazowanie duchowości chrześcijańskiej co odzwierciedla się w określeniu „pisanie ikon”.

       Pełni wrażeń i zadumy wyjechaliśmy z Supraśla w głąb Puszczy Knyszyńskiej, by zatrzymać się w niewielkiej miejscowości o nazwie Królowy Most. To urokliwe miejsce na polanie otoczonej puszczańskimi drzewami swą nazwę jak głosi legenda, zawdzięcza królowi Polski i Litwy Zygmuntowi Augustowi, który w pobliskim Knyszynie miał swoją siedzibę, a most na Supraśli (zwanej wtedy SPRZĄŚLA) nakazał pobudować w podzięce zdolnemu kowalowi, który podkuł mu konia. W dzisiejszej, głównie turystycznej osadzie zwraca uwagę nietypowy kościół z kamiennych głazów pamiętający burzliwe i zmienne losy tych obszarów.

       Opuszczając, szczególnie urokliwą w tej porze roku Puszczę Knyszyńską, porównujemy z naszą Puszczą dostrzegając pewne różnice obu tych kompleksów leśnych m.in. niezwykłą urodę i dostojeństwo sławnych masztowych sosen z których ta Puszcza była i jest znana.

       Dobrze, że niedaleka wycieczka odsłoniła przed nami kolejny mniej znany zakątek naszego Podlasia – jego urodę, historię i kulturę.

       Organizatorom naszego wyjazdu i przewodnikom serdecznie dziękujemy za pięknie i pożytecznie spędzony czas.

Autor: mgr Antonina SKORUK

Foto-galeria: Eugeniusz MAKAREWICZ

              Wycieczka została sfinansowana ze środków pochodzących z realizowanego zadania publicznego pt. „Propagowanie aktywnego trybu życia seniorów z miasta Hajnówki współfinansowanego z budżetu miasta Hajnówka”.