Spływ kajakowy rzeką Narew

 

 

       Rok bieżący, wyjątkowo obdarzył nas upałami, praktycznie od początku astronomicznego lata. Taka aura, uniemożliwiła nam zorganizowanie spływu kajakowego tradycyjnie w ostatni poniedziałek czerwca a dopiero 29 sierpnia. Na spływ kajakowy zdecydowało się 15. osób. Niech żałują ci, którzy nie popłynęli razem z nami.

 

       Ten jubileuszowy „X” spływ, swój początek miał w m. Bondary (przy moście drogowym) i kończył się między m. Rybaki a Skitem św. Antoniego i Teodozjusza Pieczerskich w Odrynkach (przy pozostałościach starej drewnianej kładki).

       Rzeką Narew od mostu drogowego w Bondarach do ujścia rzeki Narewki, płynęliśmy po raz pierwszy. Na początku rzeka płynie dość szerokim korytem, z licznymi zakrętami w przeważającej mierze z ogólnodostępnymi brzegami (niewielka ilość trzcin, w większości trawy), gdzie nabieraliśmy wprawy w sterowaniu kajakami. Jednak po minięciu m. Maciejkowa Góra aż do ujścia rzeki Narewka, koryto Narwi chwilami zmieniało się nie do poznania. Ostre meandry charakteryzujące się „nawrotami” o 180o. Brzegi niedostępne, całkowicie porośnięte trzcinami zasłaniającymi okolicę, a miejscami – trzciny – wkraczając do koryta rzeki umożliwiają jedynie przepłyniecie jednego kajaka (szerokość mniejsza niż długość wiosła!). Urok tego odcinka zaskoczył mnie na tyle i jednocześnie zmusił do skupienia się na wiosłowaniu, że nie byłem w stanie zrobić zdjęć by z Wami nimi się podzielić.

       Ostatni odcinek spływu tj. od ujścia rzeki Narewki do końca spływu, rzeka prowadziła nas stosunkowo szerokim korytem o spokojnym nurcie z zaledwie kilkoma ostrymi zakrętami.

       Za organizację i przygotowanie całego spływu kajakowego w tym wybór trasy (odcinka rzeki) i transport, bardzo serdecznie dziękujemy kol. Eugeniuszowi Wołkowyckiemu. Szczególnie gorąco zaś, dziękujemy za poczęstunek miseczką gorącej grochówki żołnierskiej oraz porcją kiełbaski z wody, które mogliśmy spożyć pod wiatą w Skicie.

       Do Hajnówki wróciliśmy w świetnych humorach, śpiewając piosenki z naszego śpiewnika, z poczuciem zrealizowania wszystkich przedsięwzięć Roku Akademickiego 2021/2022 i gotowi na kolejny przyszłoroczny spływ kajakowy.

Autor: Zbigniew ANGIELCZYK

Foto-galeria: Anna TELENTEJUK, Zbigniew ANGIELCZYK